Ciężki kawałek chleba
Kiedy idziemy z pupilem do gabinetu weterynaryjnego, raczej nie zastanawiamy się nad tym czy praca weterynarza jest trudna. Jest. Niektórzy twierdzą, że jest cięższa od pracy w medycynie i w leczeniu ludzi. Pomijając fakt, że zwierze nie powie lekarzowi co je boli i jak się czuje, najgorzej jest kiedy nie daje sobie pomóc, a nawet się zbadać.
Częste wśród niedomorosłych weterynarzy jest rezygnowanie z zawodu z powodu pogryzienia, czy ogólnego stresu związanego z agresywnymi zwierzętami. Nie można zapominać, że weterynaria to nie tylko zwierzęta- często sami właściciele stanowią problem. Nie dający sobie nic powiedzieć, zadufani i przemądrzali właściciele, po wizycie w gabinecie i tak będą robili co im się wydaje, że jest słuszne, często z tragicznym skutkiem.
Weterynarz w mieście i na wsi
Weterynaria to nie tylko zajmowanie się pupilami domowymi- zwierzęta hodowlane też wymagają takiej opieki. Jednak zajmowanie się nimi nie należy do przyjemnych, co za wszelką cenę starają się pokazać przyszłym weterynarzom już na studiach. Nie będę tu przytaczał konkretnych przykładów, ponieważ pewnie każdy coś tym słyszał.
Weterynarz zajmuje się również badaniem mięsa przeznaczonego do spożycia dla ludzi. Głośno ostatnio było o ponad tonie mięsa dzika, które zostało puszczone do obiegu jeszcze przez zbadaniem go.
Opinie o weterynarzach
Kiedy mamy chore zwierzę powinniśmy je zawieźć do najlepszego specjalisty w naszej okolicy. Warto przejrzeć opinie o klinikach oraz weterynarzach, aby dowiedzieć się kto pomoże naszemu pupilowi najskuteczniej i najbezpieczniej.
Niestety możemy trafić do złego weterynarza, który chcąc naciągnąć nas na kolejne, często drogie wizyty, celowo nie doleczy naszego psa, czy kota. Co ciekawe nie jest to rzadkie zjawisko i niestety staje się to coraz bardziej powszechną metodą na sztuczne podtrzymanie konieczności wizyt u danego weterynarza. Powinniśmy więc bardzo uważnie i rozważnie wybierać przychodnie weterynaryjną.